W lipcu 1922 roku zaczął obowiązywać pierwszy kodeks drogowy w odrodzonej Polsce
W paragrafie 4 stwierdzano: „Pojazdy mechaniczne powinny być zbudowane i urządzone w sposób zapewniający bezpieczeństwo ruchu, a wykluczający możliwość wywołania pożaru lub wybuchu, niepokojenia publiczności i straszenia zwierząt przez nadmierny hałas, dym, parę wodną lub woń”.

Pojazd musiał mieć: dwa niezależne hamulce, wsteczny bieg, dwa sygnały dźwiękowe (głośny używany w trasie i cichy – stosowany w terenie zabudowanym), dwie latarnie z przodu oraz latarkę z czerwonym światłem z tyłu.

Kodeks Drogowy wprowadzał także prawo jazdy – pozwolenie na samodzielne prowadzenie pojazdów mechanicznych. Można je było uzyskać po skończeniu 18 lat i odbyciu specjalnego kursu. Wprowadzał także ograniczenia prędkości pojazdów mechanicznych. Samochody osobowe na obszarze zabudowanym mogły jechać z prędkością do 25 km/h. Dla ciężarówek wprowadzono ograniczenie do 15 km/h.

Co ciekawe, przepisy z 1922 roku nic nie wspominały o trzeźwości kierowcy. Zakaz używania samochodu przez kierowcę „pod wpływem alkoholu" wprowadziły dopiero przepisy z 1928 r.